Warto skorzystać z tego pożyczonego kącika, aby porozmawiać o nowym zjawisku sieci społecznościowych. Tak, to, co właśnie napisałem, brzmi bombastycznie, ale hej, to wciąż coś nowego w zasięgu połączonego personelu. Snapchat nie jest jeszcze siecią głównego nurtu. A przynajmniej tutaj, w Hiszpanii. W rzeczywistości wiele osób myśli, że jest to sieć wyłącznie dla nastolatków. Jednak nie wszedłeś tutaj, aby dyskutować lub dowiedzieć się, czym jest Snapchat. Wszystkie informacje są dostępne za jednym kliknięciem w Twojej wyszukiwarce nagłówków. I hej, może nigdy nie będzie. Główny nurt. Dla mas. Ale nie przyszedłem tutaj, aby mówić o samej sieci.Przyszedłem porozmawiać o tych, którzy go używają.
W tym świecie, w którym hiperłączność i zarządzanie wieloma sieciami są na porządku dziennym, z nieprzyzwoitą ilością informacji, która zmusza nas do rozróżniania danych wejściowych przy każdym kliknięciu myszką, pojawiła się ta sieć oparta na krótkich fragmentach, obrazach i filmy prawie bez edycji. Dobra, to nie Beme, ta sieć, którą wymyślił Casey Neistat, ale jest całkiem blisko. Nawet jeśli użytkownicy zrobią, zróbmy, więcej niż jedno ujęcie, aby jasno przekazać naszą podstawową wiadomość, nadmierna edycja snapów straciłaby świeżość i wdzięk rzeczy. Ujęcia, które są zbyt blisko, odwrócone obrazy i inne szczegóły sprawiają, że ten dziennik wideo jest mocnym elementem w porównaniu z innymi, bardziej uroczymi sieciami.
Chwileczkę, czy powiedziałeś słodkie sieci? Co masz na myśli? Tak, przyjaciele, mam na myśli Instagram, który bezwstydnie skopiował fajne małe rzeczy z Snapchata i stworzył w swoim interfejsie jego szczególny żółty Ghost Network, chrzcząc taki plagiat nazwą Stories.I jest tam postęp, który Facebook wdroży to samo wkrótce. Działy badawczo-rozwojowe dotykające piłek obiema rękami, tetes. Że mają wszystkie prawa na świecie.
I tu jest matka baranka. A magia tej sieci jest tym, co ją wyróżnia. Wszystkie te zmiany, wszystkie te wariacje dużych sieci, aby zaimplementować funkcje Snapchata pod ich kolorami, mają tylko jeden odczyt: Snapchat działa, ma udziału w rynku i rośnie w dobrym tempie. Moglibyśmy mówić o trudnościach w zainteresowaniu społeczności oglądaniem twoich snapów, ale to wszystko kwestia wytrwałości. Nie pamiętasz, ale na początku Facebooka, opinie były również trudne i zacząłeś dodawać swoich krewnych, przyjaciół z ulicy i, o mój Boże, starych kolegów ze szkoły. A jeśli mówimy o Twitterze,to samo. Kto nie żałował, że jego głębokie myśli i punkt widzenia na najgorętszy obecnie problem społeczny lub sportowy zostały osłabione i nie miały globalnego wpływu, na jaki zasługują, mając zaledwie pięćdziesięciu obserwujących?
Och, próżność. Ta mała ludzka wada, która obala rządy, rozbija małżeństwa i pomaga utrzymać działalność barów. Nadal uważam, że głównym atutem tej sieci, pomijając fakt, że to ona dotarła pierwsza, jest własność marki, którą wygenerowała u swoich użytkowników. Lovemarkers Snapchat. Na poziomie użytkownika Harleya-Davidsona, Apple,lub tych byłych fanów wersji Beta na popularnym VHS. Snappery, snapchatterzy lub snapchatos, różne nazwy dla tego samego profilu, zaprzeczają gigantom, którzy plagiatowali tę sieć tymczasowymi informacjami. Śmieją się z liczb, oczywiście zawyżonych, dużych popularnych sieci, płaczą w cudzysłowach, marsze użytkowników do łatwego wglądu Stories i świętują bełkotem powrót synów marnotrawnych po nieobecności.
Y generuje społeczność w brutalny sposób. Serwer może oglądać pielęgnację twarzy maracucho mieszkającą w Monachium, wyścigi wzdłuż wybrzeża Kantabrii eksperta od komunikacji cyfrowej lub napada poranne filmy Marli, suki jednego z najlepszych ekspertów w hiszpańskojęzycznym marketingu wideo.I nie przeszkadzają. Te profile, podobnie jak inne, są żywe, podawane na surowo i prawie bez edycji, z wyjątkiem kilku fałszywych ujęć spowodowanych zamkami języka.
Mam to jasne. Snapchat to rock and roll mediów społecznościowych. Ten rodzaj muzyki, o którym od czasu do czasu ktoś mówi, że jest martwy. I tak, wiem, że to tylko rock and roll, ale mi się podoba.