Rok z Airtag
Obiekt niosący AirTag pojawia się w aplikacji „Szukaj”, natywnej dla iPhone, i zawsze informuje, gdzie jest znalezienie wspomnianego obiektu i wyemitowanie dźwięku, jeśli naciśniesz tę opcję, aby go znaleźć. Jeśli nie wiesz, gdzie znajduje się przedmiot, inne osoby mogą go zlokalizować i wysłać powiadomienie na Twój telefon komórkowy. Chociaż Apple urządzenia „przekradają” te informacje o lokalizacji obiektu, informacje te są zaszyfrowane i całkowicie prywatne. Tylko właściciel AirTag może zobaczyć położenie obiektu na mapie, nikt inny nie.Wystarczy, że inny anonimowy użytkownik znajdzie się blisko niego, aby przekazać swoją pozycję w bezpieczny i zaszyfrowany sposób.
Apple zapewnia, że bateria (jest to bateria) każdego AirTag wytrzymuje jeden rok. Nadal mam go na poziomie 70% i mam go odkąd pojawił się na rynku. A co się stanie, gdy się skończy? To nie jest urządzenie, które można ładować bezprzewodowo, ale ma w sobie baterię zegarka. Aby wymienić baterię Airtag wystarczy ją otworzyć (poprzez naciśnięcie i przekręcenie pokrywy) i włożyć. Konkretnym modelem baterii jest CR2032, który można znaleźć w wielu supermarketach lub na Amazon.
Moje doświadczenia z używania AirTag po roku:
Noszę go na breloczku do kluczy. Właściwie kupiłem skórzany brelok Apple, który kosztował więcej niż sam AirTag. Lokalizator jest naprawdę tani, kosztuje 35 euro, a breloczek do kluczy kosztował mnie około 40 euro. Tak, wiem, Apple i tanie nie idą w parze, ale tym razem tak.
Prawda jest taka, że w tym roku użyłem go około cztery razy, a jeden z nich był spowodowany tym, że moja córka ukryła przede mną klucze i kazała mi dzwonić, żeby go posłuchać, ponieważ była podekscytowana. Inne czasy były z konieczności 2 i wiele innych, aby zademonstrować jego działanie, naprawdę. Ale daj spokój, znalazłbym je takie same bez AirTag Szczerze mówiąc, nie uważam za konieczne kupowanie tego przedmiotu. Może to być przydatne w niektórych sytuacjach, ale nie dla mnie. To najgorzej używane 35€ w moim życiu.
Jeśli go nie masz, nie kupuj. Jeśli go masz, jako element dekoracyjny wcale nie jest zły, jest piękny. Wiem, że są ludzie, którzy wiele z tego czerpią i naprawdę z tego korzystają, ale nie widzę w tym żadnego sensu. Niektórzy noszą go w walizkach, plecakach, torebkach itp. i używają go na co dzień, ja nie i nie będę. nie lubię. To najgorszy zakup Apple, jakiego kiedykolwiek dokonałem.
Który jest twój?.